
Konflikt wybuchł , kiedy Rosjanie ustawili pod nowo wybudowanym mostem na Krym statek i nie pozwolili wpływać na swoje wody terytorialne okrętom Ukrainy!?Okręty Ukraińskie próbwały wpłynąć na zamkniętą Cieśnine Kerczańską przez Rosjan!?
TAK WYGLĄDAŁA PRÓBA ABORDAŻU ROJSKIEGO OKRĘTU NA OKRĘCIK UKRAIŃSKI:
https://video.img.ria.ru/Out/Flv/20181126/2018_11_26_PolzTaranODIClean_tk5ap5fe.yq
ROSJSKI LOTNISKOWIEC MOCNO DYMIŁ!NIEDZWIEDŹ BAWI SIE SWOJĄ .....UKRAINĄ!?
МВС України спецзасобами отримало доступ до водео провокації -тарана російського приколдонного корабл "Дон" українського.
Rosja wzywa „zachodnich sponsorów" Kijowa do reakcji na „wojenną histerię". Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skomentował pogorszenie stosunków między Moskwą a Kijowem. Wczoraj rano okręty Marynarki Wojennej Ukrainy „Berdiańsk”, „Nikopol” i „Jany Kapu”, naruszając artykuły 19 i 21 Konwencji ONZ o prawie morza, przekroczyły granicę Rosji. „Zdecydowanie wzywamy zachodnich sponsorów Kijowa do przytemperowania tych, którzy obecnie usiłują zdobyć punkty polityczne, wykorzystując histerię wojenną w związku z nadchodzącymi wyborami lub innymi wydarzeniami na Ukrainie" — oznajmił minister na konferencji prasowej. Ławrow doradził także Kijowowi, aby „zachowywał się bardziej odpowiednio", ponieważ Zachód „już czuje się głupio z powodu zachowania ukraińskich władz".
Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow z kolei poinformował, że Rosja działała zgodnie z prawem międzynarodowym. Działań straży granicznej nie można nazwać „twardymi". Pogranicznicy w Cieśninie Kerczeńskiej działali zgodnie z planem na wypadek konieczności zamknięcia granic Rosji, nie można tego nazwać atakiem poinformował Pieskow. Przypomnijmy, wczoraj trzy okręty ukraińskiej marynarki wojennej przekroczyły granicę państwową Federacji Rosyjskiej i zmierzały w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej, podała służba prasowa krymskiego departamentu granicznego FSB. Statki wpłynęły do zamkniętego akwenu około godziny 7:00 rano. Należy zauważyć, że statki złamały dwa artykuły Konwencji ONZ o prawie morskim, zgodnie z którym państwo nadbrzeżne jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo w przestrzeni morskiej. W Kerczu ruch i dokowanie statków dozwolone są zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez kapitana rosyjskiego portu morskiego. Wiecie, strona rosyjska działała w ścisłej zgodności z prawem, zarówno prawem międzynarodowym, jak i prawem wewnętrznym. Chodzi o inwazję obcych okrętów na wody terytorialne Federacji Rosyjskiej" powiedział Pieskow, odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy działania rosyjskiej straży granicznej można nazwać ostrymi. Chodzi o to, że te zagraniczne okręty wojenne wpłynęły na wody terytorialne Rosji, nie odpowiadając na żądania naszych funkcjonariuszy straży granicznej, nie zareagowały na propozycję skorzystania z usług pilotażowych itd. itp. Dlatego wszystkie działania zostały podjęte w ścisłej zgodności z prawem dodał. Żegluga cywilna przez Cieśninę Kerczeńską, zamkniętą w niedzielę ze względów bezpieczeństwa, została przywrócona poinformował dzisiaj dyrektor generalny przedsiębiorstwa „Krymskie Porty Morskie" Alieksiej Wołkow. Interwencja rosyjskiego okrętu na Morzu Azowskim
Poroszenko zwołał Radę Ukrainy i wydał DEKRET o STANIE WOJENNYM!
MORSKIE DRUŻYNY STRZELECKIE
Kontradmirał
Sławomir Ziembiński
I BARDZO DOBRZE :-)
Już nie dymi !!!!
Po długim remoncie wyposażony został w dwie nowe niezależne jednostki napędowe
Holownik nr.1 i holownik nr.2
Nareszcie wraca do czynnej służby ta duma floty rosyjskiej
Potem w traktatach zagwarantowali jej suwerenność i nienaruszalność granic.
pzdr
Racja - to było "porozumienie białowieskie.
Ale co to zmienia, porozumienia też trzeba respektować.
Widocznie żołnierze to Ukraińcy, a nie banderowskie ścierwo włażące w d... usraelowi i dobrze wiedzą, kto w kraju zrobił im pierdolnik, a kto gwarantował pokojową koegzystencję i współpracę przemysłową i kulturalną. Więc do Ruskich strzelać nie chcą, bo nie są pro-usraelskimi debilami jak niektórzy na NEonie.
Pozdro!
Może napiszesz jakieś debilne uwagi na temat ruskich atomowych okrętów podwodnych?
A usrael zrobił w niej pierdolnik i zajebał złoto.
Traktat/porozumienie nie przewidywał pierdolnika/demokracji zaprowadzonej przez usrael.
Niestety zainstalowane przez usrael banderowskie ku...wy zaczynają wierzgać do Polski, Węgier i jak debile do Rosji.
Przecież to usrael chciał zaje..ć Krym i judził banderowców do mordowania rosyjskojęzycznej ludności jak w Odessie i Korsuniu, a nie Rosja.
Coś Ci się Talbot poprzestawiało, czy może uwierzyłeś w "demokrację"?
Mamy udawać, że nic się nie dzieje, jak do nas fikają i jeszcze kasę wyciągają?
Ruscy powinni tym zainstalowanym przez usrael banderowcom spuścić straszny wpier...l. A my nie powinniśmy fikać do Rosji skoro ta walczy i z banderlandem, dominacją dolara i jeszcze "państwem" islamskim, które jest w końcu "owocem" usraelskiego debilizmu i zbrodniczej inwazji na Irak. W zasadzie to powinniśmy ją w tym wspierać i robić dobre interesy.
Okręty. Jednostki wojenne. To znaczy że to Ukraina napadła na Rosję.
Jasne że to ma związek z wyborami na Ukrainie.
Bandersyny chcą utrzymać władzę choć trochę dłużej nawet kosztem eskalacji konfliktu z Rosją.
Rosja wzywa „zachodnich sponsorów" Kijowa do reakcji na „wojenną histerię". Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skomentował pogorszenie stosunków między Moskwą a Kijowem. Wczoraj rano okręty Marynarki Wojennej Ukrainy „Berdiańsk”, „Nikopol” i „Jany Kapu”, naruszając artykuły 19 i 21 Konwencji ONZ o prawie morza, przekroczyły granicę Rosji. „Zdecydowanie wzywamy zachodnich sponsorów Kijowa do przytemperowania tych, którzy obecnie usiłują zdobyć punkty polityczne, wykorzystując histerię wojenną w związku z nadchodzącymi wyborami lub innymi wydarzeniami na Ukrainie" — oznajmił minister na konferencji prasowej. Ławrow doradził także Kijowowi, aby „zachowywał się bardziej odpowiednio", ponieważ Zachód „już czuje się głupio z powodu zachowania ukraińskich władz".
Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow z kolei poinformował, że Rosja działała zgodnie z prawem międzynarodowym. Działań straży granicznej nie można nazwać „twardymi". Pogranicznicy w Cieśninie Kerczeńskiej działali zgodnie z planem na wypadek konieczności zamknięcia granic Rosji, nie można tego nazwać atakiem poinformował Pieskow. Przypomnijmy, wczoraj trzy okręty ukraińskiej marynarki wojennej przekroczyły granicę państwową Federacji Rosyjskiej i zmierzały w kierunku Cieśniny Kerczeńskiej, podała służba prasowa krymskiego departamentu granicznego FSB. Statki wpłynęły do zamkniętego akwenu około godziny 7:00 rano. Należy zauważyć, że statki złamały dwa artykuły Konwencji ONZ o prawie morskim, zgodnie z którym państwo nadbrzeżne jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo w przestrzeni morskiej. W Kerczu ruch i dokowanie statków dozwolone są zgodnie z harmonogramem zatwierdzonym przez kapitana rosyjskiego portu morskiego. Wiecie, strona rosyjska działała w ścisłej zgodności z prawem, zarówno prawem międzynarodowym, jak i prawem wewnętrznym. Chodzi o inwazję obcych okrętów na wody terytorialne Federacji Rosyjskiej" powiedział Pieskow, odpowiadając na pytanie dziennikarza, czy działania rosyjskiej straży granicznej można nazwać ostrymi. Chodzi o to, że te zagraniczne okręty wojenne wpłynęły na wody terytorialne Rosji, nie odpowiadając na żądania naszych funkcjonariuszy straży granicznej, nie zareagowały na propozycję skorzystania z usług pilotażowych itd. itp. Dlatego wszystkie działania zostały podjęte w ścisłej zgodności z prawem dodał. Żegluga cywilna przez Cieśninę Kerczeńską, zamkniętą w niedzielę ze względów bezpieczeństwa, została przywrócona poinformował dzisiaj dyrektor generalny przedsiębiorstwa „Krymskie Porty Morskie" Alieksiej Wołkow. Interwencja rosyjskiego okrętu na Morzu Azowskim
https://video.img.ria.ru/Out/Flv/20181126/2018_11_26_PolzTaranODIClean_tk5ap5fe.yq0.mp4
Ps...Nie trzeba być geniuszem, żeby zauważyć, że ta cała afera zmontowana została po to, by zaostrzyć sytuację, sprowokować Rosję do twardych działań i w konsekwencji nałożyć na Rosję nowe sankcje. A Rosja nie ma tu innego wyjścia, jak w miarę twardo reagować (co też uczyniła). Zdumiewająca przy tym jest głupota dowódców ukraińskich, którzy wysłali te 3 nieszczęsne łajby by prowokować Rosjan. Jedna porządna salwa Rosjan zmiotła by tą "flotę" z powierzchni morza, a że się na kilku lekko rannych skończyło to tylko i wyłącznie wynik umiarkowania Rosjan, którzy bardziej liczą się z życiem marynarzy ukraińskich, niż ich dowódcy. A rodziny i znajomi marynarzy owej "floty" ukraińskiej powinni słać podziękowania do Rosjan, że ocalili życie ich bliskich. Okazuje się, że wszystkie działania Rosji są wbrew jej własnym interesom a dziwnym trafem pasują jak trzewiki szyte na miarę do polityki Walcmana-Porocha i jego sponsorów tylko ktoś kogo móżdżek jest mniejszy od żołędzia nie dostrzega tego.
Żeby chociaż ostrzegli.
Rosnący popyt na soję w Chinach nie mógł być zignorowany przez amerykańskich producentów rolnych, którzy od dawna byli przyzwyczajeni do eksportowania tej rośliny. W tym roku w Stanach Zjednoczonych przeznaczono 89,1 milionów akrów ziemi pod uprawę soi dwukrotnie więcej niż rok wcześniej. Rolnicy mieli nadzieję na zwiększenie i tak już wysokiego udziału soi w strukturze amerykańskiego eksportu (soja stanowi prawie 60% dostaw rolnych ze Stanów Zjednoczonych do Chin). Jednak konflikt Trumpa z głównym partnerem handlowym kraju doprowadził do tego, że Pekin nałożył 25-procentowe cło na amerykańską soję. W rezultacie opłacalność eksportu tej kultury spadła prawie do zera, a dostawy do Państwa Środka spadły o 98%.
Chociaż soja jest strategicznym produktem dla Chin, Pekin słusznie zdecydował, że na świecie są inni dostawcy, którzy chętnie zastąpią Amerykanów. Według Departamentu Rolnictwa USA w latach 2017-2018 Stany Zjednoczone kontrolowały 35% światowego rynku soi. Udział Brazylii był tylko o 2% mniejszy, na Argentynę i resztę świata przypadało po 14%. Wskaźnik Chin wynosi 4%. Brazylia zajmowała 47% chińskiego rynku soi, a Argentyna tylko 5%. Teraz oba kraje liczą na wzrost. Zakończenie wojny handlowej jest jedyną rzeczą, na którą mogliby liczyć amerykańscy rolnicy. Teoretycznie może to nastąpić po rozmowach Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem w przyszłym tygodniu w Argentynie podczas szczytu G-20. Jednak biorąc pod uwagę nowe wojownicze oświadczenia Waszyngtonu pod adresem Pekinu na przykład wezwanie do europejskich firm, aby nie kupowały produktów Huawei szanse przywrócenia normalnego handlu między tymi dwoma krajami są bliskie zeru. Wyhodowane w tym roku ziarna raczej nie doczekają się dobrych wieści. Problem polega na tym, że soję, w przeciwieństwie do kukurydzy czy pszenicy, trudno jest przechowywać. Najmniejsze zawilgocenie prowadzi do tego, że ziarna zamieniają się w gnijącą brązową breję. Dlatego popyt na wysokiej jakości spichlerze w Stanach Zjednoczonych jest teraz wyższy niż kiedykolwiek, co skutecznie wykorzystują ich właściciele. Według doniesień medialnych ceny przechowywania ziarna wzrosły o 40% w stosunku do ubiegłego roku. Większość rolników nie jest w stanie zapłacić według nowych stawek i próbuje znaleźć alternatywę. Niektórzy przechowują soję w jaskiniach.
„Winogrona gniewu”. Jednak większość producentów soi dzisiaj po prostu niszczy plony, grzebiąc je w ziemi lub pozostawiając je gnijące na polu. Tak samo robili amerykańscy rolnicy podczas Wielkiego Kryzysu w latach 30. Prezydent Roosevelt był wówczas zmuszony do przyjęcia specjalnego aktu o pomocy dla rolników. Wielu ekonomistów nadal uważa ten dokument za kontrowersyjny: Roosevelt zmusił rolników do niszczenia upraw (a hodowców inwentarza), aby sztucznie stworzyć deficyt żywności na rynku i podnieść ceny. To, do czego doprowadziła taka polityka gospodarcza, najlepiej ilustruje powieść Johna Steinbecka „Winogrona gniewu”, która otrzymała nagrodę Pulitzera. To zbrodnia, która nie ma nazwy. To nieszczęście, którego nie można zmierzyć żadnymi łzami. To porażka, która obraca wszystkie nasze sukcesy w proch. Urodzajna ziemia, proste rzędy drzew, silne pnie i soczyste owoce. A dzieci umierające na pelagrę muszą umrzeć, ponieważ pomarańcze nie przynoszą zysku. I stoją w oszołomieniu i patrzą na przejeżdżające ziemniaki, słyszą kwik świni, które są zarzynane i zasypywane wapnem w rowach, patrzą na pomarańczowe góry, po których spływa cuchnąca ciecz; i w oczach ludzi klęska; w oczach głodnych dojrzewa gniew napisał Steinbeck w 1939 roku.